Rozróżniamy aż trzy rodzaje urazów kończyn, zarówno górnych, jak i dolnych, których podział jest niezwykle istotny ze względu na specyfikę działania.
O tym rodzaju urazu można mówić, gdy nastąpi przekroczenie fizjologicznej ruchomości stawu. Od definicji lepiej wiemy z autopsji czym się to objawia: bólem, obrzękiem i zasinieniem w miejscu skręcenia. W takiej sytuacji, zanim skonsultujemy się z lekarzem internistą w Warszawie Ursusie, należy obłożyć miejsce skręcenia zimnym okładem oraz unieruchomić staw, oraz sąsiednie kości.
Podręcznikowa definicja mówi w tym wypadku o całkowitym przerwaniu ciągłej struktury kości. Kiedy mamy do czynienia ze złamaniem otwartym, to dochodzi także do uszkodzenia skóry. W tym wypadku pacjent odczuwa: ostry ból, a także niemożność poruszania w obrębie złamanej kości oraz silny krwotok. Podstawową czynnością w tym wypadku jest unieruchomienie kości. Przydatne w takiej sytuacji przedmioty to wszystkie te, które podtrzymają lub utrzymają kość w stałej pozycji, np. chusta czy deska. Rękę najłatwiej przewiesić na materiale lub bandażu. W przypadku kończyn dolnych obowiązuje ta sama reguła, co przy skręceniu. Unieruchamiamy nie tylko kość, ale też staw. W przypadku złamania kości udowej należy unieruchomić całą nogę. Po zdjęciu gipsu należy zainteresować się rehabilitacją w Ursusie.
Towarzyszy mu przenikliwy ból, natychmiastowy obrzęk oraz ewidentna zmiana części ciała, która została zwichnięta. Nie obejdzie się tutaj bez wizyty lekarskiej. Specjalista musi kość nastawić. Wcześniej oczywiście należy ją unieruchomić, by nie pogłębić urazu.