Rzadko który rolnik korzysta z monitoringu maszyn rolniczych, bo na pierwszy rzut oka można by pomyśleć: po co mu to? Oczywiście nic bardziej mylnego, gdyż rozwiązania oferowane przez dzisiejszy rynek i programy służące do kontroli miejsca pobytu pojazdów uległy tak wielkiemu przeobrażeniu, że dzisiaj nie służą tylko firmom dostawczym, ale każdej działalności opierającej się w jakiś sposób na maszynach kołowych. Również rolnicy mogą na tym zyskać, jeśli tylko będą skłonni zainteresować się tematem bliżej.
Maszyny rolnicze najnowszej generacji kosztują masę pieniędzy, a przez to mogą być łakomym kąskiem dla kogoś mniej uczciwego. Ochrona przed kradzieżą jest jednym z pierwszych i najbardziej przydatnych funkcji, jakie oferują nam systemy GPS. Nawet jeśli złodziejowi udałoby się ukraść nam którąś z maszyn, to po pierwsze – będziemy o tym od razu wiedzieć, a po drugie – będziemy mogli sprawdzić, gdzie aktualne podprowadzona maszyna się znajduje. Ale to jeszcze nie koniec plusów.
Korzystając z najnowszych rozwiązań, możemy mieć pod ciągłą kontrolą stan paliwa każdego z pojazdów, co pozwala zaopatrzyć je zawczasu, minimalizując postoje, a ponadto będziemy wiedzieli, ile każda z maszyn pracuje, a ile ma postoju. Jest to szczególnie ważne, gdy zatrudniamy pracowników i podejrzewamy, że mogą nas oszukiwać względem tego, ile robią podczas dnia pracy. Poza tym jest to również dobry sposób na kontrolowanie stanu technicznego i upewnienie się, że maszyny są odpowiednio przygotowane do pracy.